Żyłka kontra fluorocarbon – badanie widoczności w wodzie
1. Teoria
Różnic między nylonową żyłką wędkarską, a żyłką fluorocarbonową jest wiele.
W tym materiale skupimy się tylko na jednej. Być może najczęściej eksponowanej w materiałach promujących fluorocarbon. Chodzi o „niewidoczność w wodzie”.
Zanim jednak przejdziemy do rzeczy, wspomnijmy, że jest wiele parametrów linek wędkarskich: wytrzymałość na rozciąganie, wytrzymałość na ścieranie, wytrzymałość na węzłach, ciężar i związana z nim szybkość tonięcia, elastyczność, rozciągliwość, podatność na odkształcenia – pamięć kształtu, absorpcja wody i związana z nią utrata wytrzymałości, odporność na promieniowanie słoneczne UV, odporność na słoną wodę, starzenie się – utrata właściwości z upływem czasu, reakcja na mróz, śliskość powierzchni…
Różnice występują nie tylko między linkami wykonanymi z innych materiałów, takich jak nylon, plecionka, fluorocarbon, czy nanofil, ale także pomiędzy linkami wykonanymi z tego samego materiału.
Tradycyjna nylonowa żyłka wędkarska jest nazywana z angielska „monofilament”, albo w skrócie „mono”. Chodzi o pojedyncze włókno wykonane z jednorodnej mieszaniny polimerów, czyli popularnego plastiku. Każdy wędkarz doskonale ją zna.
Żyłka fluorocarbonowa jest również pojedynczym włóknem, bardzo podobnie wykonanym, jednak z innego materiału, ze związków fluoru i węgla.
Na widoczność żyłki w wodzie, wpływ ma, między innymi, współczynnik załamania światła materiału, z którego wykonana jest żyłka.
Związane z tym dobrze znane zjawisko możemy zobaczyć wkładając do wody prosty przedmiot, np. wędkę, albo zwykły patyk. Odniesiemy wrażenie, że część przedmiotu nad wodą znajduje się pod innym kątem w stosunku do płaszczyzny powierzchni wody, niż część zanurzona. Sprawia to załamanie światła przechodzącego z wody do powietrza.
- Nylon 1,53 – 1,65
- Fluorocarbon 1,39
- Woda 1,33
Jak widać, współczynnik załamania światła dla fluorocarbonu i wody jest zbliżony.
Czy jednak to wystarczy, żeby fluorocarbon był niewidoczny w wodzie? Oczywiście nie wystarcza. Fluorocarbon zanurzony w wodzie jest wciąż widoczny, choć mniej niż żyłka nylonowa. O ile mniej?
2. Badania
Dochodzimy tutaj do sedna naszych domowych badań. Postanowiliśmy porównać widoczność żyłki nylonowej i fluorocarbonowej zanurzonej w akwarium i wykonać możliwie precyzyjne zdjęcia. Rozpatrzyliśmy dwa przypadki:
TEST 1: Fluorocarbon i żyłka nylonowa tej samej średnicy.
- Drennan Supplex Fluorocarbon 0,12 mm (0,91 kg)
- Stroft GTM monofilament 0,12 mm (1,8 kg)
TEST 2: Fluorocarbon i żyłka nylonowa o zbliżonej wytrzymałości.
- Drennan Supplex Fluorocarbon 0,12 mm (0,91 kg)
- Stroft GTM monofilament 0,08 mm (1,00 kg)
TEST 3: Fluorocarbon i żyłka nylonowa o zbliżonej wytrzymałości
- Drennan Supplex Fluorocarbon 0,22 mm (2,90 kg)
- Trabucco XPS Match Pro 0,148 (2,85 kg)
Efekty widoczne na zdjęciach i filmie.
Podane średnice i wytrzymałości żyłek na zerwanie podajemy wg opisu producentów. W tym miejscu musimy zaznaczyć, że chociaż oczywiście w pełni i bezgraniczne ufamy w prawdomówność producentów, to jednak nie wiemy, jak przeprowadzają oni swoje testy. Dlatego, jako „mali Einsteini” uważamy, że warto byłoby samemu określić wytrzymałości żyłek na zerwanie i dopiero bazując na własnych wynikach porównać widoczność w wodzie żyłek o zbliżonej wytrzymałości na zerwanie.
3. Wnioski z badań
Fluorocarbon jest znacznie mniej widoczny od żyłki nylonowej o tej samej średnicy.
Fluorocarbon jest minimalnie mniej widoczny od żyłki nylonowej o tej samej wytrzymałości na zerwanie. Dzieje się tak dlatego, że fluorocarbon ma mniejszą wytrzymałość na zerwanie i potrzebuje większej średnicy, żeby uzyskać tę samą wytrzymałość, co cieńsza żyłka nylonowa.
Dodatkowo, na widoczność w wodzie bardzo duży wpływ ma oświetlenie. Sprawdziliśmy to zmieniając kąt oświetlenia akwarium i odległość lampy. Są to różnice bardzo znaczące.
4. Wątpliwości
Jak i co dokładnie widzą ryby – tego nie wiemy.
W naturalnych warunkach duży wpływ na widoczność żyłki może mieć pozycja słońca na niebie, zachmurzenie, kolor wody, tło…
Możemy przypuszczać, że w naturalnym zbiorniku im głębiej, im, ciemniej, im bardziej mętna woda, tym mniejsze znaczenie ma widoczność żyłki. W takich warunkach dla ryby większego znaczenia, niż zmysł wzroku, nabiera linia boczna i dotyk. Jak ma się do tego fakt, że fluorocarbon o tej samej wytrzymałości co nylon, jest znacznie grubszy i mniej elastyczny?
5. Podsumowanie
Jak wiemy, fluorocarbon jest niemal dwukrotnie droższy od żyłki nylonowej.
- około 50 groszy za metr – Drennan Supplex Fluorocarbon 50m
- około 30 groszy za metr – Stroft GTM monofilament 50m
Którą linkę wybierzemy, ma więc znaczenie dla naszej kieszeni.
Nasze domowe badania pokazują, że dla żyłek o tej samej wytrzymałości na zerwanie, fluorocarbon jest mniej widoczny w wodzie, ale bardzo nieznacznie. Tę bardzo nieznaczną różnicę widoczności osiągamy kosztem zwiększenia średnicy fluorocarbonu o około 50% w stosunku do żyłki nylonowej tej samej wytrzymałości (np. żyłka 0,08 mm, fluorocarbon 0,12 mm). Wynika z tego, że jeżeli naszym celem jest skuszenie ryby do brania dzięki magicznemu ukryciu żyłki przed jej wzrokiem, to powinniśmy dwa razy się zastanowić, m.in. nad tym w jakich warunkach oświetleniowych, na jakiej głębokości i w jakiej przezroczystości wody będziemy wędkować.
Jak na nasze sztuczki zareagują ryby? Trudno powiedzieć. Zapewnie różnie w różnych warunkach. Bo przecież, jak wiemy, z rybami nigdy nic nie wiadomo…
tekst i opracowanie: Wojciech Nowak
grafika: inforyby.pl