Mięsiarze vs No kill

przez inforyby.pl

Mięsiarze vs no kill, C&R (z angielskiego catch and release – złów i wypuść) – czyli słów kilka od admina

Tematów i dyskusji na ten temat było wiele. Patrząc obiektywnie jako admin www, członek wielu grup wędkarskich i subiektywnie jako osoba, która również wędkuje mam mieszane odczucia. Wiem, że osoby które pomagają prowadzić mi stronę inforyby.pl (za co im serdecznie dziękuję) mają podzielone zdanie na ten temat jak i Wy drodzy czytelnicy.

Przyznam szczerze, że jako wędkarz zdarza mi się zabrać rybę do domu i po prostu ją zjeść. Czasem jednak mam wrażenie, że zabierając rybę z łowiska w oczach innych kolegów stosujących zasadę C&R będę mięsiarzem? Myślę, że jeśli robimy to z umiarem i rozsądnie, oczywiście przestrzegając RAPR (Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb) nie jest to nic złego. W końcu po to jest RAPR aby go przestrzegać, trzymać się okresów i wymiarów ochronnych i jest to każdego indywidualna sprawa, aczkolwiek przy dzisiejszych znikomych kontrolach zdaję sobie sprawę, że jest nagminnie naruszany. Łowienie na kilka wędek, zabieranie tego co popadnie – nie trzymanie się wymiarów i okresów ochronnych jest częstym przypadkiem, który ciężko udowodnić przed organami ścigania.

Zatem kim jest mięsiarz? Czy osobą, która zabiera ryby sporadycznie w celach konsumpcyjnych tak jak ja i zapewne tysiące innych wędkarzy – czy pseudo wędkarz, który zabiera co popadnie w ilościach niezliczonych. Często zdarza się, że widząc każdą starszą osobę z góry uważa się ją za mięsiarza. Osobiście uważam, że nie wszystkie starsze osoby można określać takim mianem i nie raz widziałem jak tzw. „dziadki” mają świadomość tego co robią i nie zależy im na kilogramach zabranych ryb „po trupach”, a jedynie na wypoczynku i odkrywaniu prawdziwego wędkarstwa takim jakim jest czyli otaczającej nas przyrody i całej tej otoczki. Chociaż zdecydowana większość zwolenników C&R to młodsze osoby. Myślę, że nie możemy w temacie C&R wariować bo dożyjemy czasów gdzie pod uklejki będziemy podkładać maty.

Zastanawia mnie również fakt, który moim zdaniem przewija się na wielu forach, grupach i mediach społecznościowych. Czy wszystkie zdjęcia znad wody złowionych okazów przez „no killowców” są tak naprawdę w 100% fair? Można przecież zrobić zdjęcie ryby trzymanej za ogon w połowie w wodzie a po zdjęciu wymęczoną rybkę zabrać. Można również łowić przy obiektach hydrotechnicznych nie zachowując stosownych odległości, a później pochwalić się złowionym okazem. O rybach wyjętych z odłowów albo pożyczeniu koledze rybki „do sesji fotograficznej” nie wspomnę. Słyszałem nawet o takich przypadkach aby zakładać złowionym rybom przynęty sponsorów – tylko po co? Czy jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze? Jaka jest satysfakcja z wykonania takiego zdjęcia? Każdy niech odpowie sobie sam na to pytanie jak i gdzie łowi i czy taka fotka jest warta publikacji.

Do tego tematu można było by dodać jeszcze kilka kwestii związanych z dobrymi zasadami C&R czyli stosowania haków bezzadziorowych, odpowiedniego holu i trzymania złowionej ryby (zapewne widzieliście zdjęcia ryb trzymanych w ręku jak w imadle lub za otwór gębowy dwoma palcami)

Odchodząc od tematu zdjęć, a bycia fair nad wodą – nie wspominam już o opowieściach gdzie na zawodach ktoś sprzedaje wcześniej złowione ryby lub faszeruje ryby ołowiem w celu osiągnięcia większej wagi. Również, należałoby przyjrzeć się tzw. przepławkom dla ryb gdzie podobno ryby znikają tam na potęgę (jednak to tylko opowieści, których nie potwierdzam) a sam temat podchodzi już pod kłusownictwo.

Podsumowując temat wierzę w to mocno, że z biegiem lat wędkarstwo w Polsce pójdzie ku lepszemu. Skuteczność kontroli poprawi się. Wierzę w to, że każdy rozsądny i myślący wędkarz sam wyciągnie wnioski na temat robienia i publikacji zdjęć, a także samej zasady C&R. Również wierzę w to, że masowe zabieranie ryb kiedyś się skończy, a zasada no kill będzie stosowana częściej. Jednak wierzę też w to, że zabierając ryby z łowiska z rozsądkiem nikt do nikogo nie będzie miał pretensji.

opracował: admin inforyby
przygotowanie grafiki: admin inforyby

To powinno Ci się spodobać

error: Content is protected !!